ZAMEL MEW-01

Awatar użytkownika
klew
Posty: 8184
Rejestracja: czw cze 27, 2019 12:16 pm
Lokalizacja: Wrocław

rosol01 pisze: wt mar 24, 2020 8:18 am To ciekawe jak wytłumaczysz inne wskazania na poborze w przypadku braku produkcji. Fotowoltaike mam od 1 grudnia 2019 a licznik Mew od 1 września 2019. W tych miesiącach był tylko pobór a co miesiąc miałem dokładnie to samo ok 24 kWh różnicy we wskazaniach w każdym miesiącu. To też jest bilansowanie wektorowe lub jego brak? Ten stan się utrzymuje w tą różnicą że na fotowoltaike też doszło mi ok 24kWh miesięcznie różnicy pomiędzy licznikami.
Masz spisane wartości liczników regularnie od 1 wrzesnia?
Od kiedy masz licznik dwukierunkowy? Kiedy włączyłeś instalację PV? Czy pracowała zanim wymienili Ci licznik?
Widzimy się na Supla Offline Party vol. 2 :!:
rosol01
Posty: 11
Rejestracja: czw wrz 12, 2019 9:45 pm

Masz spisane wartości liczników regularnie od 1 wrzesnia?
Od kiedy masz licznik dwukierunkowy? Kiedy włączyłeś instalację PV? Czy pracowała zanim wymienili Ci licznik?
Witam,
no i zmusiłeś mnie do ponownego przeanalizowania pomiarów wykonanych przez licznik zakładowy i mew01. Ale odpowiadając na pytanie - tak, prowadzę sprawdzenia obu liczników oraz dodatkowo mam zainstalowane tzw. Powertag'i firmy Schneider (niestety one mają odczyt tylko jednokierunkowy) i stąd moje zainteresowanie Mew 01. Teraz trochę konkretów:
Zgłaszałem już na tym forum problem z rozbieżnością pomiędzy licznikiem zakładowym i MEW tutaj:viewtopic.php?p=49056#p49056 przed wymianą licznika na dwukierunkowy. Ok wątpliwości rozwiały się po wymianie - prawdopodobnie miałem uszkodzony licznik i płaciłem mniej niż powinienem ale to akurat problem zakładu nie mój. Różnice były spore (ok 100kWh miesięcznie). Po wymianie na 2-kierunkowy sprawa trochę się zmieniła i te różnice (w okresie miesiąca nie są większe niż 29kWh - to maximum jakie znalazłem). Ale po ponownej analizie wszystkich danych i wrzuceniu również danych z poszczególnych faz (tu posiłkowałem się odczytami z Powertagów Schneidera) wychodzi, że możesz mieć rację z tym bilansowaniem poszczególnych faz oddzielnie. Błąd pomiędzy poborem a oddaniem do sieci wychodzi mi na poziomie 2-3% (biorąc pod uwagę klasę samych urządzeń i wzajemne nakładanie błędów to jest ok). Jedynie należy się cieszyć, że PGE prawidłowo rozlicza energię pobraną i wyprodukowaną :) Jedno co zauważyłem to to, iż przy małej produkcji PV (jaka była w grudniu i styczniu) dysproporcja jest większa niż w przypadku kiedy produkcja dzienna jest na poziomie całkowitego zużycia w domu. Może to wynika z dokładności, nie wiem.
PS. Powertagom bliżej jest w wynikami do zakładowego licznika niż MEWa, oczywiście żaden z nich nie wskazuje takich samych wartości ale to już inna historia.
Pozdr.
Awatar użytkownika
klew
Posty: 8184
Rejestracja: czw cze 27, 2019 12:16 pm
Lokalizacja: Wrocław

rosol01 pisze: wt mar 24, 2020 8:03 pm Pozdr.
Może masz nierównomiernie obciążone fazy? I zimą przy małej produkcji te dysproporcje obciążenia są bialnsowane z innych faz, a latem przy dużej produkcji, te dysproporcje są kompensowane z jednej fazy (bez konieczności bilansowania). Tak bym strzelał skąd różnice.

Teraz masz MEW - porównaj obciążenie poszczególnych faz w godzinach słonecznych
Widzimy się na Supla Offline Party vol. 2 :!:
rosol01
Posty: 11
Rejestracja: czw wrz 12, 2019 9:45 pm

Tak jeszcze w ramach dodatku / uzupełnienia - obecnie gdy dobowa ilość produkowanej energii jest porównywalna z tą zużytą, różnice jakie mi wychodzą pomiędzy bilansowaniem wykonywanym przez licznik zakładowy a Mew to jest ok 2kWh / dobę (Mew pokazuje więcej zarówno pobranej jak i oddanej). Sprawdzone z kilku ostatnich słonecznych dni. Od 1 marca do dziś te różnice są w wysokości 20,5kWh w poborze i 21,3kWh w oddanej także można sobie interpolować jak będzie to wyglądało np. w okresie półrocznym. Piszę o tym bo gdzieś na forum widziałem pytania na ten temat - jak wyglądają różnice w bilansowaniu.
Może masz nierównomiernie obciążone fazy? I zimą przy małej produkcji te dysproporcje obciążenia są bialnsowane z innych faz, a latem przy dużej produkcji, te dysproporcje są kompensowane z jednej fazy (bez konieczności bilansowania). Tak bym strzelał skąd różnice.
...
Tak mam pewną dysproporcję w obciążeniu poszczególnych faz ale to jest nieuniknione ze względu na charakter obciążeń, np. płyta indukcyjna ale nie poddaję się i walczę w tym zakresie.
bodek256
Posty: 45
Rejestracja: śr wrz 19, 2018 1:23 am

U mnie różnica wskazań w ciągu 2 tygodni między licznikiem ZE a MEW jest aż 25 kWh przy energii oddanej i 25 kWh przy pobranej. I o ile przy pobranej musi być różnica wskazań bo mew nie ma bilansowania wektorowego a fazy nie zawsze są równomiernie obciążone to przy energii oddanej wskazania powinny się pokrywać.
Wg mnie licznik mew jest bezużyteczny jeżeli ma służyć do sprawdzenia energii pobranej i oddanej bez konieczności sprawdzania z licznikiem ZE , bo są duże przekłamania.
Lepszym rozwiązaniem wg mnie jest onemeter
Awatar użytkownika
klew
Posty: 8184
Rejestracja: czw cze 27, 2019 12:16 pm
Lokalizacja: Wrocław

bodek256 pisze: pt mar 27, 2020 3:22 am U mnie różnica wskazań w ciągu 2 tygodni między licznikiem ZE a MEW jest aż 25 kWh przy energii oddanej i 25 kWh przy pobranej. I o ile przy pobranej musi być różnica wskazań bo mew nie ma bilansowania wektorowego a fazy nie zawsze są równomiernie obciążone to przy energii oddanej wskazania powinny się pokrywać.
Wg mnie licznik mew jest bezużyteczny jeżeli ma służyć do sprawdzenia energii pobranej i oddanej bez konieczności sprawdzania z licznikiem ZE , bo są duże przekłamania.
Lepszym rozwiązaniem wg mnie jest onemeter
Różnica powinna być identyczna na pobranej i oddanej energii. Także te 25kwh w obie strony jest właśnie objawem innego rodzaju bilansowania.
Widzimy się na Supla Offline Party vol. 2 :!:
bodek256
Posty: 45
Rejestracja: śr wrz 19, 2018 1:23 am

Tylko po te 25 kWh to nie było od początku sprawdzania tzn. np. po dwóch dniach była różnica poboru 17 kWh oddanej 19 kWh Jak się dużo dzieje w instalacji tzn. jest duża produkcja i duży odbiór to średnio dziennie przekłamuje 2 kWh. Nie zmienia to faktu, że nie można się sugerować wskazaniami MEW, aby wiedzieć na czym się stoi, gdyż po pół roku to pewnie będzie różnica z licznikiem ZE około 300 kWh
I tak trzeba podejść do licznika ZE i sprawdzić. Czyli licznik MEW to dla mnie drogi bajer, który nie zwolni Cię z fizycznego sprawdzenia licznika ZE.
Chętnie bym go odsprzedał.
Awatar użytkownika
pzygmunt
Posty: 18280
Rejestracja: wt sty 19, 2016 9:26 am
Lokalizacja: Paczków
Kontakt:

Z tego co się orientuję Zamel robi badania licznika w jakimś instytucie i z tego co dochodzą mnie słuchy jakość pomiarów mieści się w drugiej klasie. Liczę, że po zakończeniu całej procedury opublikują wyniki tak aby nie było wątpliwości co do jakości pomiarów.
Awatar użytkownika
klew
Posty: 8184
Rejestracja: czw cze 27, 2019 12:16 pm
Lokalizacja: Wrocław

pzygmunt pisze: pt mar 27, 2020 10:28 am Z tego co się orientuję Zamel robi badania licznika w jakimś instytucie i z tego co dochodzą mnie słuchy jakość pomiarów mieści się w drugiej klasie. Liczę, że po zakończeniu całej procedury opublikują wyniki tak aby nie było wątpliwości co do jakości pomiarów.
Problem jest z brakiem opcji bilansowania wektorowego.
Tylko wtedy trzeba by zmienić koncepcję licznika, bo nie ma sensu (i nie wiadomo jak) pokazywać pobór/produkcję na poszczególnych fazach.
Widzimy się na Supla Offline Party vol. 2 :!:
Awatar użytkownika
pzygmunt
Posty: 18280
Rejestracja: wt sty 19, 2016 9:26 am
Lokalizacja: Paczków
Kontakt:

Bilansowanie bilansowaniem, a certyfikaty certyfikatami. Bilansowanie spróbujemy dodać na poziomie licznika jako wartość równoległą.... kwestia testów czy to się tam da zrobić tak aby miało to ręce i nogi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ZAMEL MEW-01”