Cześć,
mam pytanie do Was, które dotyczy chyba wszystkich konstrukcji z termometrem ds18b20 ( np termostat od @elmaya, @krycha88, GUI od @espablo). Chciałem te konstrukcje wykorzystać jako termostaty zamknięte w obudowie natynkowej uniwersalnej (dość sporej 120x80x50) lub niektóre jako pokojowe, dopuszkowe. Niestety okazało się, że wszystkie po dłuższym czasie pracy (kilka h) zaczynają przekłamywać wskazania na + (pokazują wyższą temperaturę niż faktycznie jest) o nawet 3 stopnie. Początkowo zrzuciłem winę na grzejący się zasilacz w obudowie, więc w kilku następnych konstrukcjach zastosowałem zasilacz centralny, zewnętrzny. Poprawa była ale przekłamania dochodzące do 2 st dalej występowały. Zauważyłem, że sama płytka z esp (wemosy oryginały i "zamienniki") dość mocno się rozgrzewa, i podnosi temperaturę wewnątrz puszki/obudowy i prawdopodobnie poprzez przewody przenosi się na ds'kę i ją rozgrzewa. Próbowałem wystawić kabelki z ds'ką poza obudowę kilka cm ale to nic nie daje. Poprawne odczyty są dopiero, gdy cała płytka jest wysunięta na otwarte powietrze i dynda "na pająka" lub sama ds'ka jest na dość długim przewodzie ok. 30-40 cm poza obudowę/puszkę (no ale jak to wygląda
).
Stąd pytania: czy spotkaliścię się z tym zjawskiem? Czy dobrze rozumuję a propos przenoszenia temperatury z esp na ds? Jak można to ograniczyć/zlikwidować?
Termostaty komercyjne są zwykle w niewielkiej obudowie natynkowej lub dopuszkowej i jakoś to nie szkodzi wskazaniom więc chyba się da?
(nie ma znaczenia czy ds'ka jest wlutowana w wemosa, wpięta na goldpiny wlutowane w wemosa czy wpięta w goldpiny na pcb)